Większości z nas koreańska pielęgnacja kojarzy się z 10 krokami i maskami w płacie. Jednak nie to sprawiło, że te zasady podbiły cały świat. To holistyczna praktyka, w której bardziej chodzi o to, jak myślisz, a nie o to, czego używasz. Wszystko ma oczywiście na celu to, żebyśmy mogły się cieszyć piękną i zdrową cerą. Dlaczego więc warto zacząć przestrzegać koreańskich rytuałów i jakie są ich zalety?

Koreańska pielęgnacja to nie lojalność wobec marek

Konsumenci koreańscy rzadko trzymają się jednej marki. Klienci są bardzo wymagający i szybko zmieniają produkt, który nie działa lub jest dla nich nieodpowiedni. Z tego powodu koreańskie firmy potrafią wymyślić jakiś preparat i w ciągu 6 miesięcy mieć go w sklepie. Korzystają w pełni z szybko rozwijającej się technologii i starają się być o krok przed oczekiwaniami klientów. Z tego powodu warto testować i korzystać z produktów pochodzących właśnie stamtąd. Co więcej oznacza to, że nie musimy od razu używać całej serii produktów od jednego producenta w naszych rytuałach. Stosujmy to, co sprawdza się na naszej skórze i nie bójmy się eksperymentować. Łączmy to, co się u nas sprawdza i wypracujmy własny zestaw kosmetyków od różnych producentów, który najlepiej zatroszczy się o naszą skórę.

W koreańskiej pielęgnacji najważniejsza jest skóra, makijaż jest drugorzędny

Zamiast próbować ukryć niedoskonałości przy użyciu podkładu i korektorów w myśl zasad koreańskiej pielęgnacji powinniśmy skoncentrować się na tym, żeby skóra była zdrowa. Koreańczycy skupiają się na produktach do pielęgnacji skóry, które działają i sprawiają, że skóra wygląda dobrze. To na nie potrafią wydać duże kwoty. Podejście jest takie, że makijaż wygląda nienaturalnie i jest jedynie tymczasowym rozwiązaniem długotrwałego problemu.

kobietaI jest to prawda. Nakładanie wielu warstw makijażu i kupowanie coraz mocniejszych korektorów i pudrów nie rozwiązuje problemu. Co więcej zatyka nasze pory i obciąża skórę. Oznacza to, że pogarsza jeszcze stan naszej cery i przyśpiesza jej starzenie. Nasza skóra jest płótnem na którym makijaż ma jedynie podkreślić nasze atuty, a nie nas przyćmić.

Nie chodzi nie tylko o to, co robisz, ale o to, jak to robisz

Wiele osób uważa, że wystarczy posmarować twarz kremem nawilżającym i to wystarczy. Kobiety w Korei używają od 6 do 10 produktów do codziennej pielęgnacji skóry. Nie sięgają one jednak przypadkowo po to, co mają pod ręką. Bardzo ważna jest ich kolejność. Zazwyczaj produkty nakładane są od najlżejszej do najcięższej konsystencji. Każdy krok ma inny cel: przygotować oraz oczyścić cerę, odnowić, leczyć, nawadniać i chronić. Ważne jest też to, w jaki sposób stosujemy różne produkty. Wmasujmy to, co należy wmasować. Dzięki temu nie tylko pielęgnujemy naszą skórę kompleksowo. Te zasady uczą nas również prawidłowo używać produktów tak, aby czerpać z nich maksymalne korzyści.

Zasady koreańskiej pielęgnacji uczą nas bardzo wielu ważnych rzeczy i gwarantują piękną zdrową cerę. Pamiętajmy, że żadna rutyna nie jest uniwersalna dla wszystkich. W kulturze zachodniej zazwyczaj pielęgnację dopasowuje się do naszego wieku, jednak to nadmierne uproszczenie. Najlepiej abyśmy sami poznali potrzeby naszej skóry i przetestowali kilka produktów (zakupisz je np. na koreanunicorn.pl). Dzięki temu w ramach koreańskich zasad wypracujemy swój własny rytuał, który zagwarantuje nam porcelanową cerę.